niedziela, 22 maja 2011

Xylokastro Beach Bar: grand opening.

Tak się składa, że kompleks Xylokastro Beach (na który składa się XB Hotel, XB Night Club i XB Bar w którym wczoraj grałem w siatkówkę) należy do mojego znajomego z siłowni - Aggelosa (po grecku "Anioł"). Tak to ten sam człowiek, który stawiał wolontariuszom drinki w moje urodziny. Tym razem, anielski Aggelos po sobotnim meczu siatkówki zaprosił mnie i moich znajomych na imprezę oficjalnie otwierającą sezon w XB Bar. Przyjechaliśmy taksówką (bo Xylokastro Beach kompleks wcale nie jest w Xylokastro, ale w Melissi, jakieś siedem kilometrów na wschód), ale całe nasze pijaństwo było na koszt XB. Ach! Tak właśnie sobie wyobrażałem Grecję: popołudniu siatkówka plażowa, a nocą zabawa do białego rana przy ciepłej, morskiej bryzie, szumie fal i klubowej muzyce..! Uff! A to dopiero początek greckiego lata!