Tukidydes - grecki historyk
Tukidydes był bardziej prorokiem niż historykiem. Miał skubany rację. Wszystko przewidział. Wyprorokował. Po Sparcie nie zostało więcej niż kilkadziesiąt poprzewracanych kamieni, rozdział w podręczniku historii starożytnej dla gimnazjum i kiczowaty hollywoodzki film "Trzystu". Materialnie starożytna Sparta została pogrzebana. Niewiele budowli przetrwało do dzisiejszych czasów, a te którym to się udało nabawiły się tylko kompleksów przy pozostałych zabytkach antycznej Hellady.
Tukidydes był bardziej prorokiem niż historykiem. Miał skubany rację. Wszystko przewidział. Wyprorokował. Po Sparcie nie zostało więcej niż kilkadziesiąt poprzewracanych kamieni, rozdział w podręczniku historii starożytnej dla gimnazjum i kiczowaty hollywoodzki film "Trzystu". Materialnie starożytna Sparta została pogrzebana. Niewiele budowli przetrwało do dzisiejszych czasów, a te którym to się udało nabawiły się tylko kompleksów przy pozostałych zabytkach antycznej Hellady.
Na pierwszym planie pozostałości starożytnej Sparty.
Dalej gaje oliwne, nowożytna Sparta i góry Tajgetu.
Oczywiście o Sparcie pozostała pamięć mniej materialna. Słowo mówione, powtarzane legendy i historie. W Sparcie mieszkali jednak zawzięci, waleczni i bezwzględni rębacze, którym w głowie była tylko wojna i podbój. Czasami ten zapał do wojaczki przydawał się światu hellenistycznemu, choćby pod Termopilami. Spartanie nie potrafili jednak żyć w pokoju. O kulturę, sztukę i rozwój mięśni mózgownicy nie dbano tak jak w innych helleńskich polis. Szkoda, bo w życiu warto zadbać o zrównoważony rozwój. Specjalizacja w jednym rzemiośle jest domeną owadów, nie ludzi. Nie dziwota, że w końcu trafiła kosa na kamień. Teby rozgromiły Spartę i południe Peloponezu bez militarnej potęgi Spartan przestało być istotnym graczem na ówczesnej mapie geopolitycznej.
Dalej gaje oliwne, nowożytna Sparta i góry Tajgetu.
Oczywiście o Sparcie pozostała pamięć mniej materialna. Słowo mówione, powtarzane legendy i historie. W Sparcie mieszkali jednak zawzięci, waleczni i bezwzględni rębacze, którym w głowie była tylko wojna i podbój. Czasami ten zapał do wojaczki przydawał się światu hellenistycznemu, choćby pod Termopilami. Spartanie nie potrafili jednak żyć w pokoju. O kulturę, sztukę i rozwój mięśni mózgownicy nie dbano tak jak w innych helleńskich polis. Szkoda, bo w życiu warto zadbać o zrównoważony rozwój. Specjalizacja w jednym rzemiośle jest domeną owadów, nie ludzi. Nie dziwota, że w końcu trafiła kosa na kamień. Teby rozgromiły Spartę i południe Peloponezu bez militarnej potęgi Spartan przestało być istotnym graczem na ówczesnej mapie geopolitycznej.
Współczesna Sparta też nie zachwyca. Tukidydesa wcale by to nie zdziwiło. Ot, skupisko odrębnych osiedli złożonych z bloków mieszkalnych, kiosków i sklepików z pitą. Myślę sobie, że o Sparcie głośno już nie będzie...